Do Zduńskiej Woli po napinacz do auta przez Rzechtę i Polków. Powrót przez Annopole. Dość szybko więc nie było czasu na robienie zdjęć. Żar lał się z nieba a ze mnie wszędzie leciała woda. A tymczasem w Sieradzu jak w Baywatch-u:
Komentarze (3)
dzieki za gratulacje :) bylo ciezko, ale dalismy rade ;) 6 litrow wypitej wody mowi same za siebie, pozdrowionka!
Chyba nie będę oryginalny jeśli napiszę, że jeżdżę bo lubię. Rower XC jest moim drugim rowerem na którym uskuteczniam wycieczki najczęściej po regionie. Pozostałą cześć czasu przeznaczonego na rowerowanie spędzam na rowerze dual/fr na którym jeżdżę głównie w górach.