Po południu na obiad

Niedziela, 15 lipca 2007 · Komentarze(11)
Kategoria XC
Po południu na obiad do Kłocka a potem z Agatą i Skerem na zachód. Początkowo miało być ok. 40-50 km ale dojechaliśmy do Charłupii Wielkiej:



... i wróciliśmy do Sieradza robić grill :)

Komentarze (11)

ehhh, to faktycznie się mineliśmy, no szkoda. Właśnie wróciłem z Zdw avs: 23 km/h - wylałem z siebie chyba z 3l wody a jeszcze muszę na jechać na miasto parę spraw pozałatwiać. Temperatura jest bezwzględna.

pyszard 15:07 poniedziałek, 16 lipca 2007

no tak, bez szyszki z domu się nie ruszam ;) :D:D:D:D

Ja wyjechałem po 14:00 a od znajomej z Rakowic wyjechałem o 17:15, więc szanse na spotkanie były spore :)

tomalos 14:59 poniedziałek, 16 lipca 2007

... no i jeszcze zapomniałem o najważniejszym, aparat i szyszka z Tatr :)

pyszard 14:46 poniedziałek, 16 lipca 2007

Plecaki rowerowe mają dużo lepszy system przewietrzania pleców niż zwykłe plecaki a jak jest ponad 30 stopni w cieniu to i tak poci się wszystko bez względu na to czy ma się jakiś plecak. Poza tym oprócz bukłaka trzeba jeszcze gdzieś wsadzić mapę, dętkę, pompkę, podst. narzędzia, klucze od domu, telefon, forse, czekoladę a czasem jeszcze coś do ubrania :)

pyszard 10:27 poniedziałek, 16 lipca 2007

Mhm...rozumiem, tylko chodziło mi czy plecy Wam się za bardzo nie pocą :) Bo jak kiedyś pojechałem z plecakiem to całe plecy mokre i czułem się strasznie niekomfortowo, dlatego też się pytałem :)

Pozdrawiam,
Piotrek.

De5troy3r 10:16 poniedziałek, 16 lipca 2007

Jeździ się lepiej niż dobrze bo w środku jest bukłak z 1,2 litra zimnej wody :)

pyszard 10:12 poniedziałek, 16 lipca 2007

Zastanawiam się, czy dobrze Wam się jeździ z plecakami w tak upalny dzień?

Pozdrawiam,
Piotrek.

De5troy3r 10:06 poniedziałek, 16 lipca 2007

No czytałem właśnie twój wczorajszy dzień, ale my wyjechaliśmy chyba po 17 więc ty pewnie byłeś już gdzieś koło swojego domu :) Na grillu sojowych nie było ale za to był Lech, Lech, Lech :) Mi też się pierwsza fotka podoba :)

pyszard 09:38 poniedziałek, 16 lipca 2007

no to mogliśmy na siebie trafić gdzieś wczoraj

tomalos 08:53 poniedziałek, 16 lipca 2007

.... a na grilu pyszne sojowe kiełbaski :D

Aga 07:13 poniedziałek, 16 lipca 2007

Podoba mi się fota numer one ;)
Taki ruch i tentego ukryty w niej ;)
Pozdrawiam ;)

kosma100 01:19 poniedziałek, 16 lipca 2007
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rzepe

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]