Pierwsze jazdy po małym serwisie

Piątek, 25 stycznia 2008 · Komentarze(14)
Kategoria XC
Pierwsze jazdy po małym serwisie rowerka. Niestety na razie tylko po szosie ponieważ nowy łańcuch kręci się po starej zębatce korby i w terenie może czasem niemiło zaskoczyć :)
Nowe:
- łańcuch kmc
- kaseta shimano
- kółeczka przerzutki
- hak
- serwis widelca

Widelec działa mięciutko i płynnie. Biegi wchodzą super. Do pełni szczęścia brakuje tylko wiosny albo chociaż słabszego wiatru niż dziś.
Jazdy po polu dziś nie było ale na asfalcie rower nie chciał stać :)


Taki to nowy ząb i ogniw łańcucha:

Komentarze (14)

E, tam........
Nie tylko rower wygląda fajnie od tyłu... :P

Pozdrawiam!

Mlynarz 21:14 sobota, 2 lutego 2008

pierwsza fotka faktycznie trochę jak Tomasza to dlatego, że rower od tyłu wygląda po prostu fajnie :) mój amorek to pod tarcze i V-ki, nie jest to SID ale Suntour XCR, widelec fajnie działający i wyglądający tylko nie trwały :) a sprzątnąłem go z rok temu z allegro ;)

pyszard 11:55 wtorek, 29 stycznia 2008

Ooo jednak dobrze widziałam, pod V'ki :D Zerkłam na foty z BO :D pewnie jakiś Sid'ziak :)
Śliczny!! (ah, te baby tylko o kolorach :D )

Aga 22:23 poniedziałek, 28 stycznia 2008

fotki takie......... Tomalosowe :D
Od razu widac ze kumple - makra i fotki rowerków "od tyłu" na polu ;))))
Nie bede tego okreslac jednym slowem hehehe ;))
A ten piękny BIAŁY amorek to pod tarcze czy v'ki? Ja szukalam pod v'ki od października do grudnia i nic białego nie wpadło mi w oko, pewnie się okaże, że sprzątłeś mi go sprzed nosa co? ;)))
Szczęściarz :)

Pozdrawiam serdecznie :D

Aga 22:21 poniedziałek, 28 stycznia 2008

Springi> Ja tak w tym Wrocku siedzę i rozglądam się za rowerzystami. Od bardzo dawna Cię nie widziałem!! Chyba coś kręcisz... ale opowiadać umiesz :D.

sker 08:30 poniedziałek, 28 stycznia 2008

:D

pyszard 13:04 niedziela, 27 stycznia 2008

Powiadasz, że KIJKI pospadały z drzew na ulicę :>

Springi 12:20 niedziela, 27 stycznia 2008

hiehiehie, Springi jak czytałem twoją historie to miałem przed oczami Ciebie walczącego z rowerem w polu, kupa śmiechu, zapewne trafiłeś na błoto z domieszką gliny, ono nie daje tak łatwo za wygraną :) Ale błoto to i tak pestka przy tym co wiatr tu wyczynia. Właśnie wróciłem z Łodzi w której dopadła mnie burza z gradem (???). Droga powrotna to objazdy bocznymi drogami poprzewracanych na drzew i ciągły slalom między pozwalanymi gałęziami. Drogi asfaltowe w lasach zasypane igłami jak dukty leśne. Idealne warunki na testy łosia w warunkach drogowych :) Sker, oczywiście że mam już gości na moim pulpicie ale jak chcesz to mogę Ci na trochę pożyczyć ;)

pyszard 23:10 sobota, 26 stycznia 2008

Podwrocławskie pola tak "rozbłocone", że kijek spełnia inną rolę:> Wjeżdżasz w pole i rower sam stoi. Niestety nie mam fotek, ale generalnie rower oblepił się taką mieszanką błoto-trawo-glinki, że zablokowało koła; jak zablokowało koła to chciałem rower nieść, ale nie dało się, bo był taki ciężki (bez ściemy 30kg błoto-trawo-glinki); ciągnąłem go więc bokiem przez pole; buty (nowe scott SPD :D) zrobiły się wielkie i ciężkie... normalnie myślałem, że to już koniec Springiego! No ale wyczołgałem się z tegoż pola - patrze a tu rzeka! No to wje...łem rower do rzeki i odklejałem błoto-trawo-glinkę ...KIJKIEM właśnie! Pozdro z Dolnygo Ślunska!

Springi 18:52 sobota, 26 stycznia 2008

Fajne łańcuchowe foto. Masz je w dużej rozdzielczości? Ciekawe jakby wyglądało na pulpicie ;)

sker 18:45 sobota, 26 stycznia 2008

Na kijek jeszcze nie wpadłem. Trzeba zapisać ;-)

djk71 20:09 piątek, 25 stycznia 2008

a no chyba, że tak :)
ładna to KONA :]

vanhelsing 16:30 piątek, 25 stycznia 2008

Tak makro a rowerek stoi przy pomocy kijaszka :)

pyszard 16:27 piątek, 25 stycznia 2008

mi się jeszcze nigdy nie udalo postawic rowerka bez podporki ;D nawet w terenie :P
fajna ta druga fota:) Makro?

vanhelsing 16:16 piątek, 25 stycznia 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa arkug

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]