W poszukiwaniu przeprawy
Sobota, 15 marca 2008
· Komentarze(2)
Kategoria XC
W poszukiwaniu przeprawy przez Wartę między Burzeninem a Sieradzem. Najpierw dąbrówkowo-okręglickim standardem do Chojnego. Na drodze z Zalesia do Chojnego ktoś zrobił niezłe pobojowisko:
Z Chojnego piaszczystym lasem do Tyczyna i nad międzyrzecze Warty i Widawki. Jest dość skrzętnie ukryte więc trochę się powłóczyłem po krzaczorach żeby dotrzeć do brzegu:
Dalej szybciorem na próg zwalniający nurt wody bo dzień się już kończył. Szkoda, że nie da rady po nim przejść suchą stopą, byłaby fajna alternatywa dla wielu wycieczek.
Powrót do Sieradza dłuuugą i strasznie nudną drogą wzdłuż wału. Dobrze, że chociaż ciemno było i sarny przebiegały przed rowerem to coś się działo :)
Z Chojnego piaszczystym lasem do Tyczyna i nad międzyrzecze Warty i Widawki. Jest dość skrzętnie ukryte więc trochę się powłóczyłem po krzaczorach żeby dotrzeć do brzegu:
Dalej szybciorem na próg zwalniający nurt wody bo dzień się już kończył. Szkoda, że nie da rady po nim przejść suchą stopą, byłaby fajna alternatywa dla wielu wycieczek.
Powrót do Sieradza dłuuugą i strasznie nudną drogą wzdłuż wału. Dobrze, że chociaż ciemno było i sarny przebiegały przed rowerem to coś się działo :)