Wytrzeszcz zmysłów czyli nocnie
Środa, 5 marca 2008
· Komentarze(2)
Kategoria XC
Wytrzeszcz zmysłów czyli nocnie i samotnie. Na Stoczkach złapał mnie mały skurcz w łydce. Na rowerze chyba drugi raz w życiu. Powrót z Chojnego do Sieradza w dół rzeki po srogim błotku, szczególnie odcinek w Woźnik na wzgórze zamkowe. Trochę się uflumpiłem ale ślizgało się świetnie.
Mała łyżewka wystarczy :)
Mała łyżewka wystarczy :)